O książce: 2016 / Nowe jest dobrze zapomniane. Trudno się z tym nie zgodzić, szczególnie jeśli chodzi o metody medycyny alternatywnej i tradycyjnej. W końcu tylko przepisy, które mają maksymalnie pozytywny wynik, mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie. Co jakiś czas natrafiamy na „nowe” odkrycia – ocet jabłkowy, soda, nadtlenek wodoru, terpentyna nazywane są panaceum… Lecznicze działanie każdej z tych substancji znane jest od dawna, są one aktywnie wykorzystywane w medycyny ludowej, mimo że nie ma naukowego wyjaśnienia tego, jak działają. Jednak działają! A czy to nie jest najważniejsze? Można argumentować, że leczenie, które nie jest naukowo uzasadnione, ma nieznane konsekwencje. Ale z drugiej strony tradycyjna medycyna, która sprawdziła się i dlatego jest aktywnie wykorzystywana, istnieje od wieków. I przez cały ten czas pacjenci wracali do zdrowia, żyjąc długim, szczęśliwym życiem i nie doświadczając męki nieznanych chorób, które „przydarzyły się” im w wyniku leczenia tymi samymi „środkami ludowymi”. Czy to nie jest najważniejszy dowód? W tej książce znajdziesz prawdziwą „złotą tuzin” naturalnych uzdrowicieli: ocet jabłkowy, nadtlenek wodoru, sól, napój gazowany, buraki, dynia, cebula, czosnek, orzechy, imbir, aloes i złote wąsy. Wszystkie nie raz udowodniły swoją skuteczność, przetrwały trudną próbę czasu i jeszcze trudniejszą „próbę cywilizacji” i są obecnie powszechnie i pewnie stosowane w walce z szeroką gamą dolegliwości. Należy jednak pamiętać: przed użyciem jakiegokolwiek przepisu z tej książki (a także każdego leku zakupionego w aptece) należy skonsultować się z lekarzem. Z całego serca życzymy Ci zdrowia i marzymy, aby w tej książce interesowały Cię wyłącznie przepisy kosmetyczne.